ShopDreamUp AI ArtDreamUp
Przerwa
Kropkus (https://www.deviantart.com/kropkus) kazał przekazać, że wylądował w szpitalu - nie będzie go przez parę dni (brak neta), wszelkie dyskusje będzie kontynuował po powrocie.
(Jakby się ktoś martwił: nic Wielce Poważnego :) )
Ars
Przeglądawszy ostatnimi czasy przepastne przestrzenie serwerów devianta naszła mnie myśl. Rzecz o tyle niesłychana i nadzwyczajna, o ile nie bolało tym razem ani trochę, zaś nawet po czasie dłuższym coś pamiętałem. Zaiste dziwne. Czas więc popsioczyć. Ale będę miły.
Jaka jest Waszym zdaniem definicja dzieła artystycznego? Kiedy, patrząc na jakiś obraz z pewnością powiecie, że jest to dzieło artystyczne? Macie jakieś kanony i definicje? Jakiś kod? Czy może wszystko, jak leci, po kolei i z kolejki, co jest
Prosto z prostu
Wiecie co? Przeczytałem dzisiaj swoje wczorajsze słowa. Jako ich autentyczny autor muszę powiedzieć, że ten tekst to symboliczny wynik braku samoświadomości. Kurczę, powiem, że, mimo że bzdury te w pewnym sensie odzwierciedlają mój światopogląd, to robią to w sposób tak mętny i nieciekawy, że ustanawiam to, jako topos masła i margaryny, za słowami RafeReMa.
Zastanowiłem się nad tym, co napisałem. Sam przecież ten felieton napisałem, żeby z kimś pogadać. To już popadam we własne sidła, nie?
Ej, no prywata.
Commisions are open, just ask :)
Zakończyłem sesję. Dzisiaj. Niedawno. W związku z tym, powróciwszy do domu zapragnąłem napisać wielce emocjonalny felieton. Zanim jednak dotarłem do komputera pewna szczwana myśl przebiegła mi drogę zrzucając wazon z półki i rozbijając kubek intencjonalny. Że co?
Otóż przecież przypomniało mi się, co myślę na temat wyżalania się publicznego. A myśli owe są ponure niczym październikowa noc pełna wrzasków. Dobra, skończmy z grafomanią, zajmijmy si&
© 2011 - 2024 Kropkus
Comments10
Join the community to add your comment. Already a deviant? Log In
Kropkus back x]
A co do puszczania Mozarta po nocach... cóż, moja sąsiadka z dołu puszcza Hip-Hop na cały regulator o 2:00 w nocy (pozdrawiam!), ale jak mi się wydaje Mozart przed egzaminem równie przeszkadzałby mi się uczyć/wyspać. Także ni w ząb nie mogę zrozumieć w jaki sposób to mogłoby zepsuć wyobrażenie o młodzieży (że słuchają po nocach głośnej muzyki i przeszkadzają innym)...
A co do puszczania Mozarta po nocach... cóż, moja sąsiadka z dołu puszcza Hip-Hop na cały regulator o 2:00 w nocy (pozdrawiam!), ale jak mi się wydaje Mozart przed egzaminem równie przeszkadzałby mi się uczyć/wyspać. Także ni w ząb nie mogę zrozumieć w jaki sposób to mogłoby zepsuć wyobrażenie o młodzieży (że słuchają po nocach głośnej muzyki i przeszkadzają innym)...